Wczoraj zmarła mama mojego kolegi.
Pogrzeb we wtorek, w Siedlcach. Cieszę się, że K. dał znać. Mimo, że mieszkam teraz daleko i kontakt mamy mocno osłabiony, zadzwonił i poinformował mnie o tym smutnym zdarzeniu.
Sama nie dam rady pójść na pogrzeb, ale będzie na pewno ktoś z naszej rodziny. Najpewniej moja młodsza siostra. Kurczę, bardzo mu współczuję.
Pogrzeb we wtorek, w Siedlcach. Cieszę się, że K. dał znać. Mimo, że mieszkam teraz daleko i kontakt mamy mocno osłabiony, zadzwonił i poinformował mnie o tym smutnym zdarzeniu.
Sama nie dam rady pójść na pogrzeb, ale będzie na pewno ktoś z naszej rodziny. Najpewniej moja młodsza siostra. Kurczę, bardzo mu współczuję.
Modlitwą jedynie mogę ogarnąć smutek Jego i bliskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz