Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łakoć. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łakoć. Pokaż wszystkie posty

06 grudnia, 2013

Ciasteczka a'la Pieguski

W tym tygodniu robiłam do szkoły dla Wojtusia ciasteczka na kiermasz świąteczny, który odbędzie się w sobotę. Oczywiście znaleziony gdzieś kiedyś na jakiejś ulotce i spisany przepis zmodyfikowałam. Szczerze polecam, bo ciasteczka wychodzą pyszne. Swym wyglądem i smakiem przypominają "Pieguski".
 
Oto składniki:
1 kostka miękkiego masła (lub margaryny)
1 szklanka cukru
1 jajko
2,5 szklanki mąki
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka sody
1,5 tabliczki gorzkiej czekolady
1 szklanka orzechów włoskich

Przygotowanie:
Czekoladę kroimy w kostkę, orzechy siekamy, ale dosyć grubo. Następnie ucieramy masło z cukrem, dodajemy jajko i mieszamy. Dodajemy mąkę, sodę, sól i znów mieszamy. Na końcu dodajemy orzechy i czekoladę.
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury około 200°C. Z masy robimy kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Układamy je na blaszce w odstępach dosyć sporych, ponieważ ciasteczka w trakcie pieczenia "rozpłyną" się. Pieczemy około 15-20 minut.

Ja ten przepis nieco zmodyfikowałam, bo: dodałam kakao (1 łyżka stołowa), cynamon (1 łyżka stołowa), zamiast orzechów włoskich (nie miałam w domu) dałam płatki migdałów i ziarna słonecznika. Czekolady dodałam niecałą tabliczkę, również dlatego, że tylko tyle miałam. Ciasteczka po upieczeniu są chrupkie, nie za słodkie. Dzieciom bardzo smakowały. Ich dużym plusem jest fakt, że szybko się je robi. Z tej ilości wyszły dwie blachy ciasteczek.
Smacznego!

20 września, 2012

Szyszki



W sieci znalazłam przepis na szyszki. Bardzo prosty, bo niewiele potrzeba by je zrobić. Odrobinkę go zmodyfikowałam już przy pierwszym podejściu i obecnie brzmi tak:
 
Składniki:
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
1 czekolada (biała, mleczna lub gorzka do wyboru)
ryż preparowany ok 150 g
łyżeczka masła

duży garnek, deski lub tacki do wykładania zrobionych szyszek


Mleko wlać do garnka i postawić na średnio-małym ogniu, dodać masło i mieszać by się rozgrzewało i nie przywierało do dna. Gdy mleko jest już ciepłe dodać połamaną czekoladę (tej może być nawet 1 i 1/2). Dalej mieszać i czekać aż masa będzie lekko bąbelkować. Trzeba cały czas mieszać bo łatwo przywiera. Gdy już dosyć intensywnie bąbelkuje, zestawić z ognia i wsypać ryż. Całość mieszać, aż wszystkie ziarenka ryżu będą oblepione. Jak mieszając widzę, że zbija się, to zaczynam lepić. Zbyt gorąca masa słabo się lepi do siebie, za to masakrycznie do rąk!:) Do lepienia, by było łatwiej, używam pewnego wybiegu. Wlewam do małej miseczki troszkę wody i w niej moczę dłonie, ale tylko tak, by był lekko wilgotne. Dzięki temu masa do dłoni się nie lepi, a szyszko szybciej się formują. Lepię różnie - kuleczki lub szyszki. ;)
W zależności od wielkości wychodzi od 40 do nawet 60 sztuk, co przy moich dzieciach jest dobrym rozwiązaniem.;). Więcej na dłużej starcza. :)

W sumie to nie tylko dzieci są pieskami na szyszki, bo sporo dorosłych zjada je ze smakiem. Szczerze polecam i życzę smacznego!:)