31 marca, 2014

Zielono mi...

Zazieleniło się wczoraj na moim blogu... Ktoś może pomyślałby, że wiosna, że zmiany w związku urodzinami... A tu po prostu zbieg okoliczności. Nieszczęśliwie przepadło moje przepiękne tło (oczywiście piękne w mojej subiektywnej ocenie;) ), jego autorzy najprawdopodobniej zakończyli swoją działalność... Niestety.
Ale oczywiście zmiany mnie również cieszą, bo zielony na wiosnę ładuje optymizmem i dodaje energii.:)
Mam nadzieję, że Tym którzy tutaj zaglądają, ów kolor również dorzuci trochę wiosny do codzienności. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę!:)

4 komentarze: